Opieka nad nimi była nieodłącznym elementem mojego życia, zwłaszcza kiedy sama miałam swoich własnych pupili. Każde z nich wnosiło do mojego życia radość, poczucie obowiązku i spokój, który tylko one potrafią przynieść. Niestety, musiałem się rozstać z moimi futrzanymi przyjaciółmi, kiedy przeprowadziłem się do Warszawy. Dlatego uznałam, że z chęcią pomogę innym właścicielom, aby zwierzaczki dostawały cały czas troskę i uwagę, której potrzebują, oraz aby jednocześnie samej czerpać radość z każdej wspólnej chwili.