Zuzanna W.
- Kobieta, 30 lat
- Całodobowo
- Doświadczenie: poniżej 2 lat
- Wynagrodzenie:
- Przecieszyn
- Pies Spacery, Wizyty u weterynarza, Karmienie, Inne Kot Wizyty u weterynarza, Karmienie, Inne
- Potwierdzony telefon
- Potwierdzony adres e-mail
Mam na imię Zuza i wraz z moją asystentką Fibi pragniemy zaoferować opiekę twojemu pieskowi. Mamy podział czynności: ja zapewniam bezpieczeństwo, a Fibi rozrywkę. Moja przygoda z petsittingiem zaczęła się od ogłoszenia, w którym ktoś proponował spacery oraz opiekę nad psami. Doznałam olśnienia: a więc praca moich marzeń istnieje! Co było robić w sytuacji, gdy świat podsuwał mi wprost pod nos idealne rozwiązanie? Rzuciłam nudną robotę postanawiając oddać się w 100% kudłatym.
Kontakt ze zwierzętami mam od urodzenia, zawsze je kochałam i uwielbiałam spędzać z nimi czas, bo moi rodzice są zakoceni i zapsieni pod sufit. Najpierw otwarłam hotelik w Nottingham w Wielkiej Brytanii, gdzie akurat mieszkałam. Prowadziłam go z powodzeniem przez pewien czas, o czym świadczą opinie opiekunów moich klientów w moich mediach społecznościowych. A teraz wróciłam do Polski – ze zdobytą wiedzą, doświadczeniem zawodowym i wciąż niezmienną pasją.
W kwietniu 2021 roku postanowiłam adoptować psa. I tak pojawiła się w moim życiu asystentka petsitterki, czyli Fibi, inaczej zwana Ktotozrobił, Niejedztego lub Zostaw. Pomimo faktu, że sofa, żaluzje oraz kilka par butów odeszło w niebyt, Fibi wyrosła na mądrą, kochaną sunię i nie zamieniłabym jej na żadnego innego psa.
Teraz mieszkam w Małopolsce, w Przecieszynie (gm. Brzeszcze) – to taka maleńka miejscowość, której nazwę potrafią wypowiadać tylko Polacy. Mam tam dom z ogrodem, wokół pola i łąki, spacerkiem nad jeziorko, gdzie pieski mogą się wybiegać. Jesteśmy więc z Fibi w cichym, bezpiecznym miejscu, ale do cywilizacji dosłownie rzut beretem. W razie nagłych wypadków dojedziemy do lecznicy bez problemu.
Zapewniam zwierzętom opiekę, jakiej sama oczekuję od osoby, której powierzam Fibi podczas mojej nieobecności. Twój pies (lub psy) będzie się czuł jak u cioci na wakacjach - głaskany, przytulany, z pełnym brzuchem i na kanapie. Tak, prowadzę pensjonat, nie hotel. Jeśli jesteś pieskiem, u mnie nie mieszkasz w boksie, tylko bierzesz udział w całym życiu domowników.
Ponieważ mam psa, właścicielom kotów mogę zaoferować wizyty domowe, podczas których opróżniam kuwety, karmię, wymieniam wodę oraz dostarczam potrzebną ilość przytulania, głaskania i zabawy. Jeżeli masz jakieś dodatkowe pytania, nie wahaj się ze mną skontaktować. Na wszystkie chętnie odpowiem.
- Polski / Ojczysty
- Angielski / Średni
Posiadam certyfikat COAPE
